Wrześniowe leśne warsztaty „W Krainie Mgieł z DobrymOkiem” chyba nawet mnie samą zaskoczyły intensywnością emocji, leśnych doznań i pięknem harmonijnych obserwacji. Natura darzyła szczodrze, pogoda była jak wymarzona, a Odkrywczynie, które zdecydowały się podążać moimi ścieżkami – pełne zapału, uważności i chęci na leśną przygodę.
Warsztaty odbyły się w najlepszy rykowiskowy czas. Tuż po pełni, gdy księżyc ułatwiał wędrówki przez nocny las, a drzewa drżały od jeleniowego ryku. Warmińskie mgły snuły opowieści nad zaspanymi łąkami, jelenie materializowały się konturami w przestrzeni polan i wszystko działo się tak, jakby sam Leśny Wszechświat nam sprzyjał.
Był czas i na wędrówki i na rozmowy. Na milczenie i na naukę fotografii. Na kąpiele w jeziorze, podziwianie zachodu słońca i na przygodowy spływ kajakowy Marózką, prawdopodobnie najpiękniejszą rzeką na świecie. Był czas ogniskowych iskier, śmiechu i rozmów o życiu. Dla mnie osobiście – zaskakująco cenny, leśny czas, spędzony z Osobami, których życzliwość i cudowna energia niosły jak podmuch najlepszego wiatru.
Puszcza darzyła najpiękniejszą muzyką, a nocny spacer dał emocje, które zostały z nami na długo!
Olu, Asiu, Jolu – dziękuję Wam za nieustanną gotowość na przygodę, za otwartość na pomysły, za ufność i za niezwykłą energię. Za chęci do nauki, za pragnienie przekuwania wartości leśnych, w to co cenne w naszej codzienności i za Waszą uważność, doceniającą nie tylko piękno jelenich godów, ale również – a może przede wszystkim – piękno leśnych detali.
Myślę, że nie będzie nieprofesjonalnym przyznać, iż miałam obawy, co do formuły tych warsztatów. Ten niesamowity, wrześniowy weekend potwierdził, że dokładne w ten sposób chcę zapraszać Was do leśnego świata.
Tego widzianego DobrymOkiem.
Naturalnie
Opinie Uczestniczek